Szafa minimalistki

Znaczna część kobiet uwielbia modę. Jako płeć żeńska lubimy się dobrze ubrać, podobać się innym ludziom, zwracamy uwagę na estetykę. Od wielu wielu lat istnieje zjawisko fast fashion, czyli w wolnym tłumaczeniu szybka moda. Polega ona na wprowadzaniu do sieciówek ubrań inspirowanych największymi domami mody. Nawet w zaledwie kilka dni po premierze sieciówki zalewa fala nowych ubrań. A my, ludzie, podążamy za tym wszystkim, ponieważ uważamy, że tylko w ten sposób możemy ubierać się modnie.

Na szczęście, zaraz obok minimalizmu, pojawił się ostatnimi czasu termin slow fashion. Co to takiego? Jest to świadome kupowanie ubrań, dobrych jakościowo. Takich, które mają służyć na lata, a nie na sezon czy dwa. Jako ludzie jesteśmy coraz bardziej świadomi ekologii i tego, że ubrania to jeden z największych zaśmiecaczy naszej planety. Do wyprodukowania jednego T-shirtu potrzebne jest aż 2700 litrów wody, a do jednej pary jeansów 14 tysięcy litrów wody. Przerażające, prawda? Dlatego właśnie zaprzestanie podążania ślepo za modą jest kluczowe dla środowiska. Warto nauczyć się kupować rozsądnie oraz z głową. Przecież nie potrzebujemy w szafie dziesięciu par jeansów tego samego koloru, albo piętnastu czarnych koszulek.

Moim zdaniem warto jest posiadać w swojej szafie ponadczasowe elementy garderoby, oraz takie, które się ze sobą łączą. Czerwona kurtka puchowa może wyglądać bosko w tej chwili, ale czy za rok czy dwa nadal będziesz tak uważać? Wydaje mi się, że na jej miejsce lepiej sprawdzi się wełniany płaszcz w neutralnym kolorze np. szarym czy beżowym.

Ostatnimi czasy możemy słyszeć również o szafie kapsułowej. Co to takiego? Tak w skrócie jest to konkretna liczba ubrań w naszej szafie. Staramy się przestrzegać tej liczby i nie dokupować więcej. Najlepiej jak każdy element garderoby do siebie pasuje. Często można się spotkać z liczbą 51 ubrań plus buty i torebki. W momencie posiadania tak okrojonej ilości rzeczy zawsze mamy się w co ubrać, łączymy wszystko ze wszystkim. Na pewno zdarzyło Ci się kupić na przykład bluzkę, która pasowała tylko do jednych butów i jednych spodni, prawda? Przez ogólny i tani dostęp do ubrań tak właśnie się dzieje. Kobiety często kupują impulsywnie, albo w ramach rozrywki czy poprawy humoru. A tak właśnie nie powinno być. Ja wiem, że te torebki kuszą i że 42 w szafie to nie jest wystarczająca liczba. Ale może jednak jest? Może warto się zastanowić trzy razy przed kupnem. Albo kupić torebkę bardzo dobrej jakości, która w jeden rok się nie zniszczy, tylko starczy na lata. Jako ludzie na prawdę czasem powinniśmy się zastanowić, czy nie wystarczy nam to, co mamy. Cały czas chcemy więcej i więcej. Wiadomo, każdy z nas ma inny lifestyle, inne potrzeby.

Moja siostra jest przykładem osoby, która kupuje ubrania dla rozrywki. Bez zastanowienia się, raczej słabej jakości. Czasem potrafi wyjąć z szafy ubrania z metką. I według mnie to jest przykre. To marnowanie pieniędzy, zaśmiecanie środowiska, po prostu marnotrawstwo. Moim cichym marzeniem jest to, aby każdy człowiek czasem się zastanowił nad swoim zachowaniem i nad tym, czy naprawdę potrzebuje kolejnej pary butów, czy kolejnej bluzy z kapturem. Oczywiście to tyczy się wielu obszarów naszego życia, nie tylko ubrań.

25 lis Brak komentarzy admin Dashofer , , Read more...